Próba wysiłkowa na AWF

Zapewne każdy z Was zastanawiał się nad poziomem swojego wytrenowania. Możliwe też, że niektórzy chcieliby poprawić pewne elementy, np. brakuje im siły na podjazdach lub szybko wpadają w zadyszkę. Są różne sposoby pomiaru, począwszy od obserwacji postępów, poprzez pracę z pulsometrem, a na specjalistycznych testach kończąc.

Na przeszkodzie stoi czasem natura gdyż każdy z nas posiada inny zakres wrodzonych predyspozycji. Jeśli nie posiadasz pewnych wrodzonych cech nie będziesz w stanie konkurować z najlepszymi zawodnikami. Jedną z takich cech jest maksymalny pułap tlenowy, czyli VO2max. W uproszczeniu mówiąc jest to parametr określający ile tlenu jesteś w stanie „spalić” podczas maksymalnego wysiłku. Im więcej tlenu będziesz w stanie dostarczyć tym lepiej i tym wydolność organizmu jest wyższa.
Komu potrzebna jest znajomość VO2max?
Na podstawie tego parametru możemy precyzyjnie obliczyć poszczególne strefy tętna. Jest to podstawa do dokładnego treningu. Zapewne większość z Was zdaje sobie sprawę, że nie zawsze warto trenować „do upadłego”. Jest wiele zależności pomiędzy celem jaki chcesz osiągnąć a intensywnością treningów. W skrócie można to przedstawić na podstawie następujących stref:
1 strefa. Jeździj w niej podczas regeneracji po ciężkim wysiłku lub aby spalić tłuszcz. Właśnie przy takim tętnie tłuszcz spala się optymalnie. Każdy kto się chce odchudzać i ćwiczy „do upadłego” popełnia błąd! Pamiętać należy że trening powinien trwać minimum 30 minut. Jest prosty ale niedokładny sposób wyznaczenia właściwego tempa dla tej strefy: należy jechać (lub biec) tak szybko aby móc swobodnie rozmawiać z partnerem obok.
2 strefa. Jest to strefa przemian tlenowych czyli w uproszczeniu mówiąc wytrzymałości. Jeśli chcesz jeździć na długie wyprawy spokojnym tempem to musisz ćwiczyć dokładnie w tym przedziale. Organizm może tu pracować przez wiele godzin.
3 strefa. W tej strefie następuje zakwaszanie krwi co szybko prowadzi do zmęczenia. Jeśli przekroczysz ten pułap możesz być pewny że szybko opadniesz z sił. Ćwicz w tym zakresie interwały które pozwolą Ci na pokonywanie stromych ale krótkich podjazdów. Organizm posiada zapasy na około 90 sekund trwania wysiłku w tej strefie.
Jak wyznaczyć powyższe strefy? Jest wiele sposobów i zainteresowanych odsyłam do przeszukania sieci. Jednym ze sposobów jest poddanie się próbie wydolnościowej wraz z pomiarem ilości wchłoniętego tlenu. Mniej dokładne sposoby opierają się o pulsometr i serię ćwiczeń.

Jeśli nie posiadasz pulsometru nie ma sensu abyś badał swój VO2max. Chyba, że chcesz sprawdzić czy przypadkiem nie masz wrodzonych cech stawiających Cię tuż obok Lance’a Armstronga 🙂 Jeśli jednak zamierzasz ćwiczyć dokładnie, przygotowywujesz się do zawodów i masz precyzyjny plan treningowy to warto poznać swój V02max oraz zakupić pulsometr.

Pomiar VO2max możliwy jest w warunkach laboratoryjnych. Na AWF istnieje możliwość wykonania badań i już 3 osoby z naszej ekipy zdecydowały się na test. W skrócie wygląda to tak: na umówioną wcześniej godzinę przychodzisz na AWF z własnym rowerem. Będziesz jeździł po bieżni (czyli stojąc w miejscu). Aby zapobiec urazom w przypadku utraty równowagi zostaniesz ubrany w uprząż i podwieszony do sufitu. Możesz jednak swobodnie „jechać” nie czując zabezpieczającej liny. Dodatkowo zostajesz ubrany w specjalną maskę która doprowadza tlen analizując jego ilość. Zakładają Ci także pulsometr. Wszystkim steruje komputer. Po uruchomieniu testu bieżnia zaczyna „jechać” 15 km/h. Następnie co 4 minuty tempo zostaje zwiększone o 5 km/h aż do 30 km/h. W końcowej fazie bieżnia zmienia kąt nachylenia i zaczynasz jechać pod górę. Nie ma możliwości zwolnienia, więc pod górę jedziesz także z prędkością 30 km/h. Jeśli przestaniesz pedałować to zjedziesz z rowerem do tyłu i zawiśniesz na linie. Celem testu jest doprowadzenie Ciebie do maksymalnego zmęczenia, aż sam odmówisz dalszego testu. Naciskasz wtedy specjalny duży przycisk lub po prostu krzyczysz do operatora. W wyniku otrzymujesz serię parametrów naniesionych na wykres. Jest tam: VO2max, VCO2max, HR (tętno), czas i wiele innych których nie znam. Omówienie wyników jest przeprowadzone przez doświadczonego fizjologa który zwróci uwagę na te elementy Twojej wydolności które warto poprawić oraz skomentuje Twój plan treningowy.
Mam nadzieję, że Qazi i Silver którzy brali wraz ze mną udział w próbie napiszą od siebie kilka słów.
PS. tak! koniom, które startują w wyścigach także mierzy się VO2max :))
This entry was posted in Artykuły and tagged , , . Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


+ 3 = pięć