Spotkanie z płetwonurkami klubu "Rekin"

DSC_2647Ten dzień zaliczyliśmy za super udany, chociażby z uwagi na trasę, która była wymagająca, było dość dużo podjazdów, ale zjazdów nie omijaliśmy.

Michał zaproponował mi przejazd nad jezioro Białe, nad którym to płetwonurkowie z klubu „Rekin” dla telewizji TVN 24 mieli wydobyć fragmenty samolotu z dna jeziora.

Z wielką ochotą przyjąłem tę propozycję. Zacząłem, więc przygotowania do wyjazdu a przy okazji złożyłem propozycję naszemu „gawędziarzowi” Intelowi. Jest, więc mały zespół: Michał, Kuba, Intel no i moja osoba. Start, godz. 7:30, pognaliśmy w kierunku Owczarni. Tam czekał na nas Michał z Kubą. Ruszyliśmy w kierunku Tuchomka a dalej szlakiem niebieskim rowerowym a później czerwonym, Michał naprowadzał swym GPS’em.  W każdym bądź razem trasa obfitowała w liczne podjazdy, aż kolana trzeszczały.DSC_2681

Przy jednym ze zjazdów wyszedłem na prowadzenie i ruszyłem ze zjazdu pełnym gazem, było pełno kamieni, w momencie, gdy nabrałem pełnej szybkości nagle zaczęło rzucać mym rowerem na boki…..Zdążyłem spojrzeć: flak z przodu. Nie wiem, jakim cudem uniknąłem  kapultowania się, zdążyłem złapać za oba hamulce. Po zdjęciu dętki okazało się, że złapałem snejka. Dętka przebita z obu stron, czyli dwie podłużne 5mm dziury.DSC_2695

Więcej przygód nie było i w końcu dotarliśmy do jeziora, trochę spóźniliśmy się i nie widzieliśmy samej akcji. Szef „Rekina” serdecznie przywitał nas i zaprosił na wspólny posiłek przy ognisku tzn. na pieczoną kiełbaskę. Zauważyłem, też że udział w tym brała również Wirtualna Polska. Godzina odpoczynku, ale pora ruszać w drogę powrotną, wobec tego z wielką niechęcią musieliśmy opuścić naszych znajomych. Szczęśliwie dojechaliśmy do Oliwy, gdzie pożegnaliśmy Michała i Kubę a ja z tym naszym gawędziarzem pociągnęliśmy trochę szybciej, aby jak najszybciej dopaść do „koryta”.

Mój dzisiejszy dystans wynosi 92kmDSC_2721

Nie ukrywam, że bolą mi dzisiaj mięśnie ud. Wcale się nie dziwię, bo cały czas drogami szutrowymi lub duktami leśnymi a czasami błotem. Pogoda nam dopisała, było dość ciepło i co najważniejsze nie padało.

Kolegom chciałem podziękować za wspaniały rajd no i „gawędziarzowi” za poczucie humoru.

Tekst: Mieczysław Butkiewicz

Fotki Michała

dystans=50

kondycja=normalna

profil=niski

trud=niski

m=Owczarnia

m=Tuchomek
szlak=czerwony

szlak=niebieski

obszar= kaszuby

atrakcja=morze

typ=rowerowy

This entry was posted in Relacje and tagged , , , . Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


+ cztery = 7