Spotkanie w Kolibie

IMGP0094

Spotkanie zdarza się raz na 12 miesięcy i przybyło na nie 12 osób w tym płeć piękna również zaszczyciła swoim przybyciem czyli niezawodna Ola i Agabikerka.

Na molo na Zaspie mieliśmy wyznaczone spotkanie, przybyło w sumie czterech a miało być wg moich obliczeń o wiele więcej. Pogoda nie była najlepsza stąd tak mała frekwencja. Ruszyliśmy do Sopotu. Tam jeszcze nikogo nie zastaliśmy dopiero w nieco późniejszym czasie przybywali następni.IMGP0095

Na końcu wjechała limuzyna na kółkach prowadzona przez kierowcę „Silvera” i Olę ze swoją małą bikerką, ale jeszcze bez roweru. A więc w tym momencie było nas już 12.

Większość zajęła miejsce przy bufecie zamawiając co nieco. Izotoniki poszły w ruch wraz z plackami ziemniaczanymi. Atmosfera zrobiła się bardzo przyjemna przy palących świecach, czyli nastrój wyśmienity. Ja natomiast zacząłem się „popisywać” swym nowym nabytkiem foto. Na razie to te zdjęcia może nie są za bardzo udane, bo lustrzanką trudno się fotografuje zanim człowiek nie nabierze rutyny. Część zdjęć robiona jest w tych ciemnościach bez lampy błyskowej i coś tam widać. Takie zdjęcia bez flesza nabierają naturalną atmosferę.IMGP0100

Natomiast przy stole już zaczęło wrzeć od dyskusji na różne tematy a przede wszystkim rowerowe. Głównym prowadzącym był naturalnie „Silver” wraz ze swym asystentem „Świr’em”. Drugą grupę prowadził Mariusz tam też wrzało od dyskusji a tej dyskusji uważnie przysłuchiwali się się: „rowerix”, „Intel”, Sławek, „Zibek” i ten najdłuższy „Bono”:)

A za oknem ciągle padało także nikomu do domu się nie śpieszyło dopóty dopóki stały na stole „izotoniki”. Minęła godzina 18:00, więc postanowiłem opuścić towarzystwo, tym bardziej, że przestało padać. Do mnie dołączyli „rowerix” i „Bono”, a więc w trójkę pożegnaliśmy towarzystwo i ruszyliśmy do domów. W sumie była fajna miła atmosfera no i takie spotkania, które niewątpliwie łączą ludzi. Wielu z nich już z nami jeździ a więc tym bardziej jest o czym pogadać.IMGP0103

Pozdrawiamy tych co nie przyjechali.

Mieczyslaw Butkiewicz

This entry was posted in Relacje and tagged , . Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


trzy + 5 =