Żuławskie klimaty

Dziś odbyło się testowanie zakupionego GPS’a.  On zdał egzamin ale nie ja, bo jeszcze go dokładnie nie zdążyłem poznać. Traktem św Wojciecha udałem się w kierunku wiaduktu Jak minąłem ten wiadukt, to złapałem gumę, wrzuciłem zapasową i zacząłem szukać strumyka, aby załatać dętkę……znalazłem właśnie pod tym wiaduktem przepływała Radunia. Teraz spokojnie do domu. Całej trasy zaplanowanej nie przejechałem z powodu nieobycia z odbiornikiem, którego kupiłem 2 dni temu. Mimo to, fajnie było 3,5 godziny na świeżym powietrzu.

Przy okazji wrzucam Wam kilka fotek z tego przejazdu

zdjęcie pierwsze po lewej: wiadukt

ostatnie po prawej: pod wiaduktem można jechać rowerem

tekst i zdjęcia: Mieczysław Butkiewicz

IMG_1363IMG_1362

 

 

 

 

 

 

IMG_1368IMG_1364

 

 

 

 

 

 

IMG_1369

 

 

 

 

 

zdjęcie wykonane z pod wiaduktu

 

 

 

IMG_1383

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Trackbacks are closed, but you can post a comment.

3 Comments

  1. admin
    Posted 28 września 2015 at 15:35 | Permalink

    Zgadza się, a wdrapałem się przez furtkę, którą można było otworzyć, ale samo wejście do góry nie było łatwe.:)

  2. Bono
    Posted 28 września 2015 at 08:32 | Permalink

    Jeżeli mowa o Raduni, Trakcie i trasie szybkiego ruchu, to w grę wchodzi tylko Obwodnica Południowa.
    Pytanie jakżeś się wdrapał na górę?

  3. admin
    Posted 27 września 2015 at 15:22 | Permalink

    Bono chciałeś trudniejszą zagadkę:)

    Co to za wiadukt?, jak się nazywa ta trasa szybkiego ruchu?)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


9 − pięć =