Śluza w Przegalinie

Nareszcie zrobiło się ciepło a więc wyruszyłem na trasę, aby trochę gnaty rozprostować po zimie. Azymut: Sobieszewo a gdy do niego dojechałem to stwierdziłem, że nie pora wracać do domu i pomknąłem dalej czyli w kierunku Świbna a następnie do sluzy w Przegalinie. Po 35 km pierwszy posiłek i krótka przerwa i nazad 🙂 do domu.

70 km to dzisiejszy dystans jaki udało mi się zrobić po zimie. Super było tylko trochę jestem zmęczony ale zadowolony z dotlenienia organizmu i myslę, że spaliłem trochę tkanki tłuszczowej.:)

IMG_1697

IMG_1699

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


siedem − = 1