Żuławy

Dziś trochę dłuższy wyjazd jak zwykle  a więc na Żuławy. Pogoda dopisała, tylko jeszcze nie ma zieleni, więc klimaty są smutne. Bociania dama czekała na partnera w gnieździe , ale on widocznie jeszcze nie doleciał. Żabka podążała do Motławy a że musiała przejść przez jezdnię, więc ją przeniosłem z szosy na drugą stronę, bliżej rzeki.

W sumie przejechałem 42 km to nie dużo, ale jak po przerwie zimowej powinno wystarczyć.

IMG_3415

IMG_3407

IMG_3408

 

 

 

 

 

 

IMG_3409

IMG_3413

 

 

 

 

 

 

 

 

IMG_3419

 

IMG_3417_Fotor

 

 

 

 

 

 

IMG_3422_Fotor

 

 

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

2 Comments

  1. admin
    Posted 14 kwietnia 2018 at 09:52 | Permalink

    Bez zielonej przyrody jak dla mnie, to jakoś człowieka nie rozwesela, tak szaro, dopiero przyroda zaczyna się budzić do życia.
    pozdrawiam

  2. Bono
    Posted 14 kwietnia 2018 at 08:01 | Permalink

    Jak dla mnie klimaty nie są smutne, to cisza przed wystrzałem zieleni. No i nic nie zasłania widoków, można z górek w lesie popatrzeć na miasto, strumienie, a w dalszej okolicy na rzeki i jeziora.

    Potem to wszystko zarośnie i będzie tylko zielono, nuuuuuuuuuuuudy 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


7 − pięć =