Jesień zimą

Oby taka pogoda nam dopisała jak najdłużej jak nie ma śniegu to możemy tą pogodą się cieszyć.

IMG_1530

Posted in Relacje | 3 Comments

Jesienny przejazd

Na razie pogoda sprzyja, więc korzystam z niej a na końcu cos na powstrzymaniu głodu z kurczaka i całą gamę przypraw warzywnych własnego pomysłu.

IMG_1356_Fotor IMG_1407_Fotor

 

 

 

 

 

 

IMG_1417_Fotor

IMGP5073_Fotor

 

 

 

 

 

 

 

SDIM0150_Fotor

IMG_1458

Posted in Relacje | 2 Comments

Dziki na Zaspie

Cześć, dziś obok mojej dróżki urządziły sobie obiad przed południem. Wiem, gdy maja młode to sa niebezpieczne ale mimo to zatrzymałem się 10 m od nich i je obserwowałem, skoro nie zwracały na nie uwagi to wyciągnąłem aparat, a one nadal zajęte były wyżerką.  Nie chciałem ryzykować więc je opuściłem szybko.

SDIM0197

Posted in Relacje | 8 Comments

Jesienny przejazd

SDIM0151_Fotor
SDIM0146_Fotor SDIM0152_Fotor
 

 

 

 

IMG_1417_Fotor

SDIM0150_Fotor

 

 

 

 

 

 

 

SDIM0155 (1)_Fotor

 

Posted in Relacje | Leave a comment

Weekendowy relaks

Po nocnych i porannych opadach, myślałem ze nigdzie nie wyjadę ale w południe ukazało się słoneczko, więc wyruszyłem. Dróżki szutrowe bardzo grząskie po tych opadach. Miałem za zadanie dziś wykonać jakieś ciekawe ujęcia, więc zabrałem statyw, który się jednak przydał. Dobry wypoczynek wraz z ciekawymi zdjęciami.

IMG_1306_Fotor  IMG_1336_Fotor

 

 

 

 

 

IMG_1356_Fotor

IMG_1376_Fotor

 

 

 

 

 

 

 

IMG_1396_Fotor IMG_1406_Fotor

 

 

 

 

 

 

IMG_1407_Fotor

IMG_1417_Fotor

Posted in Relacje | Leave a comment

Klif Orłowski

Postanowiłem odwiedzić klif Orłowski

IMG_1202

IMG_1190 (1)_Fotor

IMG_1193_Fotor

IMGP5062_Fotor

IMGP5064_Fotor

IMGP5065_Fotor

IMGP5067_Fotor

IMGP5068_Fotor

IMGP5073_Fotor

IMGP5077_Fotor

Posted in Relacje | 2 Comments

Sobotni wyjazd

O godz 7:30 wyruszyłem w krótką drogę bo póżniej będzie 30 stopni, a więc wykonałem parę fotek i po 2 godzinach wróciłem do domu i już było 27 stopni. Wolałem nie jeździć w upale, bo jest to niebezpieczne ze względu na udar.

IMG_1099

IMG_1124

IMG_1134

IMG_1155

Posted in Relacje | Leave a comment

Wschód słońca

Dziś razem wstałem ze wschodem słońca o godz 5:13, moim celem było wykonanie zdjęcia wschodu słońca.  Szybko wskoczyłem na rower i pognałem do wykonania swych założeń. Nie w pełni się udało, ponieważ o 10 minut za długo spałem, ale coś jeszcze zdążyłem zrobić parę fotek

Po wykonaniu zdjęć postanowiłem wykorzystać fajną pogodę. Do domu nie miałem ochoty wracać i tak sobie błądziłem po nadmorskim terenie.

4 godziny wędrówek, czyli wróciłem do domu dopiero o godz 9:00. A teraz będzie siedzenie  bo temperatura „leci” w górę. W każdym bądź razie fajnie wypocząłem na łonie natury.

IMG_1054 IMG_1057 IMG_1058 IMG_1060 IMG_1062

Posted in Relacje | Leave a comment

Niedzielny trening

Dziś niedziela a pogoda wymarzona na treningi różnego rodzaju, ja oczywiście miałem na myśli stary wysłużony wyścigowiec ale jeszcze bardzo dobrze się spisuje zwłaszcza po szutrach. Już się nie ścigam, ale trzeba wiedzieć kiedy powiedzieć dość tej zabawy w kolarza amatora. Ale do rzeczy wskoczyłem  na siodełko o godz 8:00 aby poćwiczyć moją sprawność, czyli w szybszym tempie. Drogę oczywiście wybrałem jak najtrudniejszą po sutrach, trawie i częściowo po korzeniach aż mój staruszek podskakiwał chyba z radości, bo przypomniały mu się młode lata.

90 minut szybkiej jazdy. IO tak się zakończył mój dzisiejszy dzień treningowy, teraz śniadanko i uzupełnienie witamin w warzywach. Nie używam nigdy witamin w tabletkach, bo to trucizna. Fajna niedziela i świetny wypoczynek na łonie natury.

IMG_1036 IMG_1039

 

 

 

 

 

 

IMG_1040 IMG_1041

 

 

 

 

 

 

 

IMG_1042 IMG_1044

 

 

 

 

 

 

IMG_1045

Posted in Relacje | Leave a comment

Rekordy życiowe w kolarstwie

Mając 42 lata przejechałem samotnie trasę o długości 215 km z pełnym obciążeniem roweru (namiot, śpiwór i materac) w czasie 15 godzin. Wówczas byłem przekonany iż pokonanie takiego odcinka trasy górzystej jest dla mnie niemożliwe….jednak organizm ludzki jak się okazuje może przezwyciężyć wszelkie trudności i niewygody, należy tylko mieć silną wolę i chęć dokonania jakiegoś wyczynu. Może w dzisiejszej dobie nie jest to wielki wyczyn, ale w owym czasie tak myślałem. Następny mój wyczyn to będąc juz na emeryturze.

Start nastąpił o godz. 8.00 i do Tczewa jechaliśmy główną drogą z szybkością 30 km/godz., także o 9.30 byliśmy już w Tczewie. Wiedzieliśmy, że ruch samochodowy będzie mały, w związku z tym zdecydowaliśmy się na tą trasę, dopiero następny etap podróży przebiegał bocznymi drogami. Do Kwidzyna dojechaliśmy bez żadnych niespodzianek, rowery były przygotowane w miarę należycie. Po 98 km jazdy nikt z ekipy nie odczuwał żadnego zmęczenia Moje przewidywania częściowo się sprawdziły, ponieważ po przejechaniu 140 km rozpoczęły się problemy z mięśniami w okolicy kolan, ale nie trwało to długo (masaż, odpoczynek) i do Gdańska dojechałem już bez żadnych problemów. W sumie przejechaliśmy 220 km ze średnią prędkością 20.5 km/godz. Przejechałem bez większych problemów i wówczas myślałem, że dokonałem w tym wieku (emerytura) wielkiego wyczynu jak się okazuje, że moi koledzy przejechali o wiele więcej.

Pierwszy to Piotrek Habaj, nie pamiętam żeby ktokolwiek przejechał taki dystans (fotka).

Następny rekordzista to Tomek Kuciński, który rower zamienił nas biegi i ostatni jego wyczyn to ok 200 km. Z Tomkiem (na zdjęciu) właśnie pokonaliśmy w 2003 roku 220 km. 200 km na nogach to wielki wyczyn maratoński. Gratuluję kolegom za te osiągnięcia.    

Zrzut ekranu 2020-07-26 o 05.55.36 Zrzut ekranu 2020-07-26 o 06.00.58

 

 

 

 

 

 

 

Zrzut ekranu 2020-07-26 o 05.59.01

Posted in Relacje | 7 Comments
« Older
Newer »