Polska złota jesień
Choć deszczowo i wietrznie to jednak nie rezygnuję z wyjazdów, po prostu należy cieplej się ubrać. Ten wiatr bardzo dokuczliwy zwłaszcza boczny, który potrafi zrzucić człowieka z roweru. Co dziennie pokonuję od 20-30 km.
Żywioł leśny
Pojechałem trochę poszaleć po duktach leśnych, korzeniach, dołach i trawy do kolan, już wolę taką jazdę aniżeli po ścieżkach rowerowych na których można stracić zdrowie albo złamany obojczyk przez nieodpowiedzialnych rowerzystów, którzy nie znają zasad jazdy. Wyprzedzają i z lewej i z prawej na styk.
Tak więc zakończyłem dobry bilans tygodnia spędzonego czasu na swym rumaku, nie podaję km bo to nie ma znaczenia, ważny jest odpoczynek na łonie natury.
Relaks jesienią
Wczoraj wyglądało na zakończenie sezonu ale dziś złamałem moje przyrzeczenie i wybrałem się ponownie na krótką przejażdżkę. Na razie temperatura utrzymuje się na poziomie +5 stopni to można jeszcze pojeździć. Jak się zbliży do zera to koniec wyjazdów. Dziś zrobiłem kilka fotek i z dwie godziny na świeżym powietrzu a jutro to zobaczymy co będzie.
Jesienna szaruga
Na zakończenie sezonu nagrałem krótki film chyba ostatni w tym sezonie. Odstawię rower i rozpocznę marsze z plecakiem, to też dobry relaks na świeżym powietrzu w każdym bądź razie nie mam zamiaru przesiadywać w domu.
Objazd trasy
Rajd kulinarny
Z rana spojrzałem na termometr i zimno mi się jakoś zrobiło, na termometrze zobaczyłem cyferkę „4”, no to kicha z dzisiejszego wyjazdu a już tak się nastawiłem na ten obiad na smażoną rybkę. Małe śniadanko kilka ćwiczeń rozciągających mięśnie. Godzinę przed południem temperatura ucieszyła mnie (+8 stopni) i ruszyłem w drogę. W sumie ładnie się zrobiło, przyjemnie się jechało. Miał ze mną jechać Marek, ale zdecydował się zrezygnować ze względu brak kondycji po zimie, ja natomiast trochę ćwiczyłem. Przejechałem bez problemu 50 km. Acha a rybka była wspaniała, tego mi brakowało.
tekst&zdjęcia=Mieczysław Butkiewicz
TRENING MTB ZIMĄ, czyli -20st. C już nie robi wrażenia
[POLAK POTRAFI ZIMĄ TRENOWAĆ] pytacie się, jak wytrzymuje 2h i dłużej na rowerze przy -15 stopniach & more. Oto więc mój ubraniowy patent (a zwłaszcza chodzi o ochronę butów od mrozu) na kolarskie treningi przy -15 stopniach. Skuteczne, więc całkiem na poważnie (choć pisane z przymrużeniem oka). ps. jako że trenuję zimą (praktycznie) codziennie (coś mi chyba na mózg padło) :))) to NA KOŃCU tego tekstu będę wstawiał Wam UPDATE’y z moich hardcorowych treningów przy -15/-20 odczuwalnych, wrażenia, klimatyczne, ciuchowe, zmiany, sytuacje jeśli takie zajdą, a na pewno 😉
Jarosław Waśkiewicz „Jaro”