Rajd do Żarnowca

 

Planowana długość trasy to ok. 100 km. Na dworzec w Gdańsku-Wrzeszczu przyjechało 7 osób, a w Oliwie dołączyły następne 3 osoby. Do Wejherowa dojechaliśmy kolejką SKM ok. godz. 10.00 gdzie Tomek z Rumi przyprowadził grupę 11 osób. W ten sposób stworzyła się dość liczna grupa składająca się z 21 osób. Pogoda była wspaniała w związku z tym zapowiadał się bardzo ciekawy rajd. Na długo przed dotarciem do Wejherowa niektórzy mieli wielką ochotę poszaleć, bo uważali, że tempo 25km/godz. jest za wolne w związku z tym zaproponowałem, że jeżeli ktoś ma ochotę na szybszą jazdę to może grupę główną wyprzedzić, ale warunek był jeden: poczekać na większych skrzyżowaniach. Więc ruszyli a ja prowadząc grupę główną utrzymywałem równe tempo 20-25km,/godz. wiedząc o tym, że przy dłuższych trasach nie należy szarpać sił. Na efekty szybszej jazdy niektórych kolegów nie trzeba było czekać długo. Po prostu nadwerężyli swe siły i byli zmuszeni na dołączenia do głównej grupy. Od tego momentu wszyscy jechali razem. Ja natomiast jednakowym rytmem prowadziłem ludzi, którzy dojechali bez żadnych problemów.

Z Wejherowa skierowaliśmy się w kierunku Piaśnicy Wielkiej i prawym brzegiem jeziora dojechaliśmy do Żarnowca a następnie Brzyno, Nadole, Czymanowo. Następnie celem naszej wyprawy było między innymi dojechanie i obejrzenie głównego zbiornika elektrowni szczytowo-pompowej „Żarnowiec”. Aby do niego dojechać musieliśmy się wspinać pod dość ostrą górę. Niektórzy z kolegów już to miejsce odwiedzali, ale znaleźli się też tacy, którzy tam nigdy nie byli. Rzeczywiście widok imponujący, polecam każdemu, kto jeszcze nie odwiedził tych stron. W drodze powrotnej z tej góry niektórzy osiągali szybkość 60km/godz…..zjazd był niesamowity. Zjechaliśmy do głównej drogi kierując się już do dworca w Wejherowie, aby tam skonsumować jakiś ciepły posiłek…Należał nam się. W tym momencie mieliśmy w nogach 90km.Chętnych nie zabrakło

Cnv0280Po wyjeździe z Wejherowa pożegnaliśmy grupę Tomka z Rumii, ponieważ oni postanowili skrócić drogę jadąc wśród pędzących samochodów. My na tą trasę nie zdecydowaliśmy się, woleliśmy jechać dłuższą drogą, ale mniej uczęszczaną. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku Wierzchucina, Bychowa i do Gdańska, przed nami zostało do przejechania tylko 40 km W sumie przejechaliśmy 130km. Ekipa była dobrze przygotowana kondycyjnie, nikt nie zostawał w tyle. Tyle tylko, że grupa rozciągnęła się na dość sporą odległość, co spowodowało pewne utrudnienie dla wyprzedzających nas samochodów. Do Gdańska wszyscy dojechali w komplecie bez żadnych problemów._6A_0008

Podsumowując wyprawę wniosek nasuwa się jeden: Częste zmiany rytmu doprowadzają do utraty sił, dlatego też pamiętaj: chcesz dojechać daleko to często spoglądaj na swój licznik i nie zmieniaj tempa jazdy gdyż doprowadza to do szybkiego zmęczenia organizmu. Po mojej obserwacji z przebiegu rajdu należy wyciągnąć wnioski:Cnv0281

Ze względu na to, że nie wszyscy mają jednakową kondycję więc proponuję zmniejszyć długość trasy do 90km. To ma być czynny wypoczynek. Przypominam, że na stronie www.rowery.gda.pl będą wystawiane komunikaty o rajdach organizowanych przez Gdańską Ekipę Rowerową. Jeżeli ktokolwiek zna ciekawe trasy rowerowe to prosimy o takie informacje na adres e-mail: mbut@wp.pl, my natomiast będziemy analizować te propozycje i wybierać najciekawsze trasy do realizacji.

Tekst: Mieczysław Butkiewicz.

asfalt=sporo

dystans=100

kondycja=normalna

profil=normalny

trud=niski

m=Wejherowo

m=Piaśnica Wielka

m=Żarnowiec

m=Brzyno

m=Nadole

m=Czymanowo

obszar=kaszuby

atrakcja=jezioro

typ=rowerowy

This entry was posted in Relacje and tagged , , , , , , , . Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


siedem × = 21