Colorado Trail Race

30, lipca, 6.38

Pisze z hotelu w Castle Rock. Dopiero co dotarłem, jeszcze tak uciążliwego i długiego lotu nie miałem. Przed Waszyngtonem były okropne turbulencje. Mój lot z Waszyngtonu do Denver był opóźniony 2h, a w końcu odwołany z powodu burzy. Potem wsiedliśmy na pokład innego samolotu, długo kołowaliśmy i w końcu wróciliśmy do punktu wyjścia (ponowna wysiadka z samolotu). Po zmianie pilotów i czekaniu kolejne 1.5h w końcu wystartowaliśmy (tym samym samolotem). W Denver bylem około 1 tutejszego czasu i nie było się jak stad wydostać i koczowałem na lotnisku prawie do 5.00.

Oczywiście już w Waszyngtonie przy powtórnej odprawie bagażu okazało się, ze walizki z rowerem nie ma. Są tylko kola… Walizkę powinni dostarczyć do hotelu jutro. Hotel jest bardzo przyjemny.

Zajdlem śniadanie i idę spać. Już nawet nie potrafię policzyć jak długo trwała podroż. Jeszcze w ogóle nie spałem

Właśnie wstało słońce i wyłoniły się góry:) Mimo wszystko jest pięknie…

Pozdrawiam,

Paweł

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

3 Comments

  1. Posted 11 sierpnia 2010 at 11:53 | Permalink

    Wracaj szybko cały i zdrowy:)

  2. zibek
    Posted 10 sierpnia 2010 at 20:46 | Permalink

    Na mile 494,8 trasy wyścigu, trasa średnia prędkość = 2.7 mph
    Route miles per day = 65.5 mil trasy na dzień = 65,5
    SPOT distance = 314.60 miles, SPOT Average speed = 1.85 mph SPOT odległość = 314,60 mil, SPOT Średnia prędkość = 1.85 mph

  3. zibek
    Posted 10 sierpnia 2010 at 20:44 | Permalink

    7 days, 3 hours, 38 minutes ago.
    Brawo Paweł ,niewiele Ci zostało.
    Powodzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


3 + dziewięć =