Na spokojnie przez TPK

DSCN0045

KLIKNIJ TU aby oglądać film w jakości HD

To był dzień jakich mało było w tym sezonie, przyjechało 20 osób w tym 7 dziewczyn i na pewno nie żałują, choć trochę się pomęczyły na podjazdach. Wspaniała pogoda jaka ostatnio nam towarzyszy. Zanim przyjdzie szaruga to korzystajmy dopóki można. Na starcie zameldował się nasz stary mors „Olo”, który dojechał z nami do Reja i tam pożegnał nas, bo był umówiony na spotkanie ze swoim klubem sopockich morsów.

A my ruszyliśmy w kierunku szlaku niebieskiego. Dojeżdżamy do lasu, 10 sek na złapanie tchu:) i ruszamy dalej  a dalej to już tylko zjazd i korzenie  które należało wypatrywać żeby nie pofrunąć w powietrze przez kierę:). Ostrzegałem przed „niespodziankami”, więc każdy dostosowywał tempo do swoich umiejętności technicznych omijając  różne zagrożenia przed upadkiem. Wszyscy szczęśliwie przebrnęli przez te „miny”. Wszystko szło gładko do momentu jak na horyzoncie ukazał się długi morderczy podjazd (1 km). na szczycie chwila odpoczynku i ruszamy po drodze bardzo zdradliwej usłanej korzeniami osłoniętymi liśćmi. Ja zjeżdżałem z góry, bo takie też bywały bardzo ostrożnie, żeby nie spotkać z matką glebą.DSCN0065

Dojechaliśmy do Reja i tą ulicą skręciliśmy w prawo pod górkę a dalej czarnym szlakiem (trochę tu pomyliłem drogę) prosto do Koliby. Tam czekał na nas nasz kamerzysta tym razem bez kamery Andrzej. Parę osób odjechało w swoją stronę, także do Koliby dojechało nas 15 osób. W Kolibie utworzyły się małe grupki w których to aż wrzało od dyskusji. Po godzinnych pogaduchach każdy ruszył w swoim kierunku.

Moim skromnym zdaniem i nie tylko moim to ta wycieczka była naprawdę udana. Słoneczko świeciło, ciepło i nic nam więcej nie brakowało.

Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękujemy za wzięcie udziału w tej niedzielnej wycieczce.

dystans z dojazdem do domu 50 km

czas przejazdu 3, 10 godz

średnia 16 km/hDSCN0072

max 44 km

Mialem w planie 6 XI wyjazd do Stegny, ale niestety prom już nieczynny sprawdź tu:

 

Mieczysław Butkiewicz

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

4 Comments

  1. Posted 3 listopada 2011 at 19:45 | Permalink

    Olo to nasze gratulacje, wyrosłeś na prawdziwego bikera:)

  2. olo
    Posted 3 listopada 2011 at 19:17 | Permalink

    A JA POJECHALEM PO RAZ PIERWSZY NA WYSCIGI NA ORIETACJE MTB-O i zajelem 7 miejsce.Faktycznie troche trzeba bylo sie nakrecic to prawie 145 min jazdy po zupelnych bezdrozach

  3. Posted 31 października 2011 at 08:19 | Permalink

    Nic nie pozostało jak tylko pogratulować:)

  4. Bono
    Posted 31 października 2011 at 07:58 | Permalink

    Widzę, że jeden PK zaliczyliście 😉

    W sobotę byłem 6 (było ciężko), a w niedzielę 2.
    Pogoda dopisała, prawie się nie zgubiłem, no i czuję te 2 dni w nogach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


cztery + 8 =