Jak chcesz obejrzeć w rozdzielczości HD to kliknij tu:
Nadchodzi ta upragniona wiosna a wraz z nią rowerowanie. W trzy osobowym składzie (Darek, „Bono” i ja) postanowiliśmy pobrodzić trochę po błocie w naszym TPK i sprawdzić kondycję po zimie. No więc nie wyszło z tą kondycją najlepiej a i błoto nie poprawiło nam humorów (miałem na myśli oczywiście siebie). Mam jeszcze przed otwarciem sezonu trochę czasu, aby uzupełnić kondycję, bo w kwietniu myślę, że wystartujemy.
Ruszyliśmy właściwie na oślep bez jakichkolwiek planów. Nie będę opisywał tu trasy, tylko krótko Osowa, Chwaszczyno, Źródło Marii, Gołebiewo, droga nadleśniczych i Oliwa do domu.
Pogoda w zasadzie dopisała cały czas świeciło słoneczko, ale za ciepło nie było. Po drodze spotkaliśmy naszego kolegę „swir’a”, który już wracał do domu, pozdrawiamy Cię Marek:)
Reasumujac cały ten wyjazd uważam za bardzo udany.
prędkość max 37 km/h
długość trasy 45km
rower nadaje się do kompletnej kąpieli:)
Mieczysław Butkiewicz
Dodaj komentarz