1 Maja dzień pochodów i wspomnień a dzisiaj inaczej spędzony czas. Czas poprawienia kondycji fizyczno-psychicznej z rozszerzeniem wydolności płuc. Postanowiłem zorganizować rajd lekki i przyjemny drogami asfaltowymi mało uczęszczanymi przez samochody, Żuławy Wiślane. Na miejsce zbiórki przy budynku LOTU stawiło się 9 rowerzystów. Pogoda w tym dniu zachęcała do dalszej jazdy, świeciło słonce temperatura znośna 15 stopni. Roślinność budziła się do życia więc ruszyliśmy w drogę. I tak szlakiem czerwonym przez Mokry Dwór dojechaliśmy do malutkiego kościółka w Wróblewie.
Tam krótki odpoczynek, parę fotek i dalej w drogę do ruin zamku w Grabinach Zameczek. Na miejscu informacja wejście zabronione, obiekt pod wpływem czasu rozpada się i stwarza zagrożenie. Jadąc dalej przez miejscowość Krzywe Koło dojechaliśmy do ruin kościoła w Steblewie.Tam dłuższy odpoczynek i zrobieniu paru fotek z innej jak zwykle perspektywy. Posiłek zjedzony i dalej w drogę kierunek Kiezmark, wjazd na punkt widokowy na Wisłę i most gdzie zaznaczono datami podtopienia Żuław. Przejazd pod obwodnicą i powrót do Gdańska przez Wiślinkę, dziękuję wszystkim za miły spędzony czas na dwóch kółkach i zapraszam na dalsze wyprawy za miasto.
Organizator rajdu rowerix.
1 Comment
Stuknęło mi 90 km:)