Pożegnanie lata

SDIM1622

Choć już jest kalendarzowa jesień to jednak jeszcze mamy te ostatnie promyki  letniego ciepła słonecznego. W związku z tym  postanowiłem przed weekendem wyruszyć na nieco dłuższą eskapadę. Start rozpocząłem od wjazdu na Trakt św Wojciecha i pognałem do Pruszcza Gdańskiego, gdzie skręciłem  na Mokry Dwór, Rokitnica, Wiślina, Dziewięć Włók, Bogatka, Trzcinisko, Sluza Przegalina, Sobieszewo i Gdańsk. Oprócz skansenu nie było co zwiedzać a do skansenu nie zajeżdżałem, bo ostatnio byłem już dwa razy. Natomiast godne uwagi była przystań jachtowa, tam można było jeździć rowerem po kładkach, które doprowadzały do każdego jachtu. Na prawdę ładnie to wyglądały, wielokrotnie tamtędy przejeżdżaliśmy, ale jakoś to nikogo nie interesowało, dla nich to było tylko parcie do przodu ile sił w nogach:) Ta przystań znajduje się za Trzcińskiem a przed Przegaliną.  W Przegalinie pierwszy postój po 45 km na spożycie coś nie coś. Zapomniałem wspomnieć o tym, że przed wyjazdem narysowałem moją trasę na komputerze i wyeksportowałem jako ślad do mego Garmina i tym śladem jechałem, chodziło mi o sprawdzenie mojej sprawności w posługiwaniu się GPS’em. Egzamin zdałem:).

Powrót był nie co szybszy, bo już nie robiłem żadnych zdjęć, więc nie musiałem się zatrzymywać a GPS’a wyłączyłem, już nie był potrzebny.

Piękny relaks jak i pogoda dopisała a na liczniku było 78 km, Wszystko fajnie tylko trochę bolało „siedzenie”, bo ja nie  używam w spodenkach kolarskich pampersów, lepiej bez nich się czuję.

SDIM1625

SDIM1626

 

 

 

 

 

 

SDIM1630SDIM1629

 

 

 

 

 

 

SDIM1634SDIM1633

 

 

 

 

 

 

SDIM1638

SDIM1609

 

 

 

 

 

SDIM1631SDIM1615

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

SDIM1635

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Trackbacks are closed, but you can post a comment.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


× sześć = 30