Kilka fotek z dzisiejszego przejazdu po błocie. Rower upierdzielony równo:) Dojechałem do Jaśienia i już miałem dość tej trasy, błota do kostek opon nie było widać. Momentami nie było gdzie te błota ominąć, więc przez środek, już wszystko jedno mi było gdzie jadę. A na dodatek rozładował mi się akumulator w aparacie i nie mogłem więcej zdjęć pokazać, zwłaszcza te błota.
Nie wiele dziś przejechałem, bo tylko 25 km ale za to po błocie
2 Comments
Pojedź to się przekonasz, te zdjęcia wykonane przed kąpielą błotną:)
Ja tam widzę czyściutki rower, więc gdzie to błoto? 😉