Świąteczna wędrówka

W pierwszy dzień Wielkanocny postanowiłem tuż po śniadaniu udać się do Sobieszewa, piękna pogoda. o właśnie jest zasada „nie chwal dnia przed zachodem słońca” no właśnie  ten powrót dał mi porządnie w kość, całe 25 km pod dość silny wiatr, ale jakoś przeżyłem. W sumie 50 km jak na takie warunki pogodowe to dobrze. Spaliłem 600 kcal.

IMG_0016_Fotor

IMG_0017_Fotor

IMG_0020

IMG_0022

IMG_0024_Fotor

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


8 − cztery =