Pyk, pyk i 30 km zaliczone a miało być 50 km. szkoda. Straszyli burzami z piorunami i jak tu można wierzyć prognozie 😉 Po przejechaniu za Gdańsk 15 km mgła była tak wielka, zie nie wiele co było widać. Nie miałem oświetlenia przy rowerze i obawiałem się, że kierowcy na szosie mnie nie zauważą i może być kraksa, więc podjąłem decyzję o zawróceniu…….szkoda a tak byłem nastawiony na te 50 km.
Dodaj komentarz