Wybrałem się w dwu osobowym składzie na uroczystości w Gdyni. Dojechaliśmy do Sopotu gawędząc sobie o rożnych problemach. Tuż za Sopotem dogoniła nas para naszych znajomych z rajdów Kasia i Igor. Oni również jechali do Gdyni, więc już było nas czworo. W Kamiennym Potoku pojechaliśmy tą nowo udostępnioną ścieżką rowerową do Orłowa a w Orłowie niespodzianka. Henio łapie gumę. Szybka pomoc Igora i ruszamy w dalszą drogę. Ta nowa dróżka prawdę mówiąc podobała mi się. Typowy szuter leśny. Do Gdyni dojechaliśmy i tu pożegnaliśmy naszych przyjaciół a my szukaliśmy dobrego miejsca gdzie można by było porobić fotki, niestety tłumy nie pozwoliły nam na to. I tak rozczarowani wracamy do domu bulwarem do Redłowa a dalej długim podjazdem w kierunku naszej ścieżki rowerowej.
Mieczysław
Dodaj komentarz