Niedzielna wędrówka

W niedzielę Darek proponował mi przejażdżkę po Zuławach, w taką pogodę na otwartym terenie nie uśmiechało mi się męczyć w pełnym słońcu, natomiast Bono chciał po lesie z podjazdami, których się jeszcze obawiałem po przebytej kontuzji, więc wybrałem opcję po środku, oczywiście las, ale bez większych wzniesień.  Efekt tej wędrówki uwieczniłem mym aparatem.

z lewej: zielonym szlakiem z Matemblewa a z prawej nowy zbiornik wodny nad którym sporo rodzin przyjeżdża rowerami na piknik. Ja również skorzystałem z doskonałego relaksu nad wodą a przy okazji skonsumowałem swoje kanapki robiąc przy okazji poniższe zdjęcia.

SDIM0353SDIM0345

 

 

 

 

SDIM0355 SDIM0357

 

 

 

 

 

 

SDIM0361SDIM0358

 

 

 

 

 

 

 

SDIM0351

 

 

 

 

 

 

 

 

i zielonym szlakiem prosto do Wrzeszcza, przebiegu nie podaję, bo nie chodzi tu o nabijanie kilometrów

Pogoda dopisała, także wspaniały wypoczynek na łonie natury:)

tekst i zdjęcia: Mieczysław Butkiewicz

foto=”Sigma”

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Trackbacks are closed, but you can post a comment.

4 Comments

  1. Bono
    Posted 2 czerwca 2014 at 09:08 | Permalink

    Marudzicie, jakiś czas temu podali ile rocznie w TPK wycinają. Przeliczając na powierzchnię tych lasów, wyszło mi, że w tym tempie zajmie im to >100 lat. W tym czasie spokojnie wyrosną nowe drzewa.

    Problem jest w bałaganie jaki zostaje po wycince. Wiosną przejechałem się od Złotej Karczmy wzdłuż obwodnicy do Matemblewa. To co rok temu było fajnym singielkiem, teraz jest zryte i zawalone gałęziami, więc trzeba było iść.
    Tylko o to mam żal do leśników, że robią straszny bałagan na fajnych szlakach.

    • admin
      Posted 2 czerwca 2014 at 10:31 | Permalink

      Kiedyś rozmawiałem z leśnikami na temat wycinki drzew, więc oni twierdzą, że wycinają drzewa tylko zainfekowane jakimiś chorobami. Wystarczy popatrzeć na stosy drzew już ściętych to one nie wyglądają na chore a faktycznie uschniętych nikt nie usuwa. Także w dane jakie oni podają nie bardzo wierzę w stan faktyczny. O bałaganie po wycinkach to nie warto sobie nerwów psuć.

  2. admin
    Posted 1 czerwca 2014 at 15:07 | Permalink

    No cóż na to nie ma rady, chyba nie mamy wpływu na to a gdzie są ekolodzy?

  3. rajmund
    Posted 1 czerwca 2014 at 14:38 | Permalink

    Żeby tak jeszcze rzeźnicy nie wyrzynali nam drzew to by na prawdę było fajnie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


6 − = zero