Wspomnienia z roku 2017, nareszcie wraca do nas wiosna a więc rumaki do boju w 2018 r:) W tym roku zamierzam objechać Kaszuby następnie Żuławy i może Stegnę na rybkę.
Mieczysław Butkiewicz
Wspomnienia z roku 2017, nareszcie wraca do nas wiosna a więc rumaki do boju w 2018 r:) W tym roku zamierzam objechać Kaszuby następnie Żuławy i może Stegnę na rybkę.
Mieczysław Butkiewicz
Myślę, że to już po zimie, oby to się spełniło. Z Andrzejem objechaliśmy parę miejscowości po Kaszubach ale nie rowerami, tylko na czterech kołach. Zdjęcia nie są najlepszej jakości ze względu na pochmurne niebo.
Parę fotek zamglonych z dzisiejszego przejazdu. Wczoraj ponad 20 km i dziś to samo. Paskudna zamglona pogoda. Jeszcze jest pełno błota, dobrze, że wziąłem rower z błotnikami w przeciwnym bowiem razem musielibyśmy razem do wanny włazić 😀
Kilka fotek z dzisiejszego przejazdu po błocie. Rower upierdzielony równo:) Dojechałem do Jaśienia i już miałem dość tej trasy, błota do kostek opon nie było widać. Momentami nie było gdzie te błota ominąć, więc przez środek, już wszystko jedno mi było gdzie jadę. A na dodatek rozładował mi się akumulator w aparacie i nie mogłem więcej zdjęć pokazać, zwłaszcza te błota.
Nie wiele dziś przejechałem, bo tylko 25 km ale za to po błocie
Jednak lepiej jeździć lasem, bo jesteśmy rzadziej hospitalizowane z powodu astmy.
źródło:
Wczoraj wyglądało na zakończenie sezonu ale dziś złamałem moje przyrzeczenie i wybrałem się ponownie na krótką przejażdżkę. Na razie temperatura utrzymuje się na poziomie +5 stopni to można jeszcze pojeździć. Jak się zbliży do zera to koniec wyjazdów. Dziś zrobiłem kilka fotek i z dwie godziny na świeżym powietrzu a jutro to zobaczymy co będzie.
Na zakończenie sezonu nagrałem krótki film chyba ostatni w tym sezonie. Odstawię rower i rozpocznę marsze z plecakiem, to też dobry relaks na świeżym powietrzu w każdym bądź razie nie mam zamiaru przesiadywać w domu.
Dziś 25 XI wybrałem się z kolegą Henkiem na krótką rozgrzewkę, ale przy +5 stopniach to trudno się rozgrzać. 25km tylko tyle daliśmy radę przejechać, bo chłód zaglądał do rękawic i butów.