c.d to chwilowe motto naszych wypraw ,które ma znaczyć „chodzimy dalej „. Tak do końca to trasy nasze nie są dłuższe jednakże coraz bardziej wymagające. A i tempo zaczyna być większe.Nie wiem czy to mróz czy przodownictwo Wieśka spowodowało, że średnia przejścia wyniosła 6km/h a max 18km/h /był to bieg/ Styl Maria to konsekwentny miarowy chód natomiast Wiesiek preferuje szybki marsz przyśpieszając na prostych , taki typowy „wyścigowiec”. Na szczęście chłopaki mają jeszcze mnie który wyraźnie opóźniał ich zapędy. Poranek niedzielny przywitał nas 23st. mrozem który zelżał do -13st na trasie . W zacisznych miejscach słońce mocno przygrzewało że nie odczuwało się w ogóle mrozu a śnieg wyciszał odgłosy cywilizacji tak że tylko my i przyroda.
Dystans 26km
Średnia prędkość 6km/h
Czas przejścia z przerwami 7h
Ilość uczestników 5 / w porywach /
Pozdr. „Zibek”
2 Comments
Wyprawa super
było super, dystans ok i pogoda była rewelacyjna no i wreszcie moje upragnione mrozy