Szlakiem wzgórz TPK

Dziś pobiłem, swój życiowy rekord w rajdzie pieszym, to cyfra 22km.

Wiadomo jakie mam nastawienie do głupiego łażenia po lesie jak zbłąkana owca, ale skoro rower poszedł w odstawkę, więc trzeba coś zrobić z tym czasem.

Ruszyliśmy do autobusu a następnie do tramwaju i już byliśmy w lesie. Śniegu dość dużo, ale są wydeptane ścieżki przez spacerujących. Oboje zabraliśmy nasze foto, aby zapolować  na jakąś zwierzynę. Brnęliśmy po tym śniegu idąc miarowym równym tempem bez zwalniania i przyśpieszania, dopiero po 8km zrobiliśmy krotki przystanek, aby napić się z termosu herbatę z aronii….jest wspaniała. Szliśmy, szliśmy i końca nie widać. Przyznaję, że marsz był utrudniony przez nawiane przez wiatr zaspy śniegu, ale pogoda nam dopisała, świeciło słoneczko i było dość ciepło. Na 2 km przed wyjściem z lasu napotkaliśmy zwierzynę (sarna), zanim zdążyłem wyjąć aparat to ona pokazała nam ciemny zadek:) Kolega miał teleobiektyw, więc podobno coś zdążył ją uchwycić, ale tego zdjęcia ja jeszcze nie mam.

Takiej ilości kilometrów jeszcze nigdy nie przeszedłem, byłem przekonany, że będę miał problem. Nie ukrywam mięśnie ud bolały, ale wielkiego zmęczenia nie było. Będę częściej organizował takie wypady i wrzucał na stronkę.

Do domu dotarliśmy wieczorem  już było ciemno, była godz 17. Fajnie spędzony piątek, praktycznie przez większość dnia na świeżym powietrzu i o to chodzi.

Mieczysław Butkiewicz

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

1 Trackback

  1. By download 22bet app on 31 maja 2023 at 16:45

    download 22bet app

    » Szlakiem wzgórz TPK

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


siedem × = 56