Rajd nad jezioro Marchowo

mar 005Niedziela dzień pogodny i słoneczny temperatura 24 stopnie lekko zachmurzone niebo wymarzona pogoda do wyjazdu za miasto. Jak zakładałem miało być wolno przyjemnie i z dodatkowymi atrakcjami piłka siatkowa kąpiel w jeziorze. Na dworcu w Oliwie już czekała spora grupa rowerowa zaskoczeniem okazała się inna grupa pod nazwą Bąbelki która podążała w podobnym kierunku co my. Więc wyruszyliśmy razem przez Nowy Świat nad jezioro Wysockie gdzie nasze drogi rozjechały się lecz nie do końca. Jadąc koło jeziora Tuchomskiego do Ważna, Kielna drogami oczywiście szutrowymi wjazd na asfalt kawałek za zakrętem w prawo i dalej polnymi drogami do Jeziora Marchowo. Plaża znajduje się na północy jeziora tam zasłużony odpoczynek gra w siatkówkę i kąpiel w jeziorze. I wielkie zaskoczenie Bąbelki już pluskały się w wodzie a my dopiero dojechaliśmy. mar 008

A wszystkiemu winne są poziomki które wyrosły nam po drodze, było ich tak wiele że żal nie skosztować. Tak nam mile i przyjemnie mijał czas a Bąbelki pojechały w dalszą drogę. A do nas dołączył Zbyszek razem ze swoim kolegą który błąkał się po okolicy ale na plażę dotarł bez problemu. Piękna okolica, osłonięte jezioro, piaszczysta plaża więcej do szczęścia nam nie potrzeba. Powrót trochę inną drogą, odjazd do Kielna,Warzno nad jezioro Tuchomskie do ośrodka Oleńka.Tam sprawdzenie stanu jeziora i dalej w drogę do Nowego Światu, Owczarni skręt w prawo w kierunku Diabelskiego Kamienia do Oliwy. W Oliwie zakończenie rajdu, pozdrawiam wszystkich uczestników i zapraszam na dalsze lajtowe wyprawy za miasto dasz radę, nie zastanawiaj się zbyt długo, czas ucieka a rajdy już się nie powtórzą.

Długość trasy ok. 50 km

organizator Darekrowerix@tlen.pl

Doszły do Galerii nowe zdjęcia Bona


This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Trackbacks are closed, but you can post a comment.

5 Comments

  1. xyz55
    Posted 18 lipca 2013 at 20:23 | Permalink

    Miło słyszeć,widziałam Was w ubiegłym roku jak gnaliście od strony Rewy przez łąki do Redy. Ja osobiście z uwagi na stan zdrowia i wiek jeżdżę wolniej i unikam dróg piaszczystych,ot jadę sobie ile nogi poniosą,zmęczę się ,to odpoczywam. Nie mam ciśnienia na kilometry i nie przepadam jechać uważając kto co zrobi jadąc z przodu dlatego nie podłączam się pod żadne grupy ale z drugiej strony ogranicza mnie to,gdyż strach samej dać się przez np.las. Pozdrawiam i życzę udanych wycieczek.

    • Posted 18 lipca 2013 at 20:50 | Permalink

      Strach jechać nie przez las, ale przez miasto pełne lumpów pijanych. Jeżdżę często lasem solo i to jest najbardziej bezpieczne, bo w lesie nie spotkasz lumpa może tylko dzika lub sarnę:)

  2. xyz55
    Posted 18 lipca 2013 at 19:30 | Permalink

    Gdzieś uciekł mi tekst,więc ponownie piszę. Zróbcie fajną trasę-skm do Wejherowa poźniej ul. Ofiar Piaśnicy do góry,na górce zakręt w prawo na leśniczówkę Kąpino,parenaście kilometrów asfaltem przez Puszcze Darzlubska bez ruchu samochodowego,wyjazd na Darzlubie,później myk na rybkę do Pucka i powrót przez Rzucewo,Osłonino,płytami do rezerwatu Beka i dalej płytami wzdłóż rzeki Reda,a po przecięciu drogi na Mrzezino asfaltem wśród pól do Redy i skm do domu,pozdrawiam xyz55.

    • Posted 18 lipca 2013 at 19:52 | Permalink

      Tą trasą już jechaliśmy, chyba ze dwa lata temu

  3. Posted 24 czerwca 2013 at 09:30 | Permalink

    Była wyżerka w trakcie jazdy, super:)

Skomentuj xyz55 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


× 6 = czterdzieści osiem