Rajd z przygodami

Zakończyłem pierwszy kwartał tego roku wyjątkowym pechem. Moim celem tego dnia był wyjazd do Źródła Marii. I tak też się stało, ale nie przypuszczałem, że to będzie dzień z przygodami. Do Żródła  Marii dojechałem bez problemu, natomiast powrót był fatalny rozpoczął  się on od opadu deszczu, ale to nie jest wielki problem, my jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Wykonałem parę zdjęć i się okazało, że zapomniałem naładować akumulator, więc go wyłączyłem z zasilania. Dalej przy zjeździe w lesie wpadłem w rozpadlinę błotną i była mała kąpiel, ale najgorsze to, że wypadł mi z kierownicy licznik. Szukałem dość długo aż w końcu udało się go odnaleźć, ale to nie wszystko. W pewnym momencie kierownica wpadała mi w drgawki:), okazało się, że złapałem gumę na 1 km przed domem, więc wyciągnąłem pompkę chcąc trochę dopompować a tu kicha, pompka nie działa a przed wyjazdem ją sprawdzałem. No to  resztę trasy z buta podtrzymując kierownicę pod pachą, aby nie zniszczyć opony. W lasach Osowy również trwa wycinka na dużą skalę, las staje się co raz rzadszy.

Takiego pecha nigdy w życiu nie miałem.

DSCN2389

 

DSCN2391    DSCN2392

 

 

 

 

 

DSCN2396DSCN2394

 

 

 

 

 

 

 

DSCN2397

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

6 Comments

  1. admin
    Posted 2 kwietnia 2016 at 09:03 | Permalink

    Było to na rogu Żwirki i Rzeczypospolitej, więc blisko domu

  2. admin
    Posted 1 kwietnia 2016 at 10:33 | Permalink

    Gumę złapałem na ul Hynka, więc do sklepu było dalej niż do domu a po za tym w domu miałem bardzo dobrą pompkę.

    • Bono
      Posted 2 kwietnia 2016 at 08:44 | Permalink

      Kwestia w którym miejscu Hynka. Od strony przymorza jest jeden (mniej więcej w połowie między Rzeczypospolitej a koleją), drugi na rogu Żwirki i Rzeczypospolitej (wylot, nie przy ETC).

      Ale fakt faktem do domu rzut beretem.

  3. admin
    Posted 31 marca 2016 at 14:29 | Permalink

    Całe szczęście, że to był tylko 1 km a jakby się to stało w Osowie, miałem trochę szczęścia:)

    • Bono
      Posted 1 kwietnia 2016 at 07:50 | Permalink

      W Osowie wsiadasz w PKM, a we Wrzeszczu jest kilka sklepów rowerowych, gdzie można dostać nową pompkę 😉

  4. Anonim
    Posted 31 marca 2016 at 13:37 | Permalink

    1 km to już bardzo bliziutko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


sześć + = 9