Niedzielna wycieczka za miasto


Jeżeli chcesz obejrzeć w większej rozdzielczości to kliknij : tutaj
22 lipca w niedzielę został zorganizowany rajd rowerowy na krótszą 50 km. trasę.Pogoda na jazdę rowerową była znakomita, wyruszyliśmy w piątkę.Lecz jeden z uczestników daleko nie ujechał, dętka zaczęła przepuszczać a nie miał zapasowej i skończył  rajd na starcie. Reszta uczestników według planu udała się w kierunku jeziora Tuchomskiego, lecz nici wyszły z grania w piłkę i kąpiel w jeziorze. Słońce za chmurami piasek, mokry woda nieciekawa chłodnawo uczestnikom. Zjedliśmy kanapki i trzeba było rozgrzać się więc pognaliśmy w kierunku jeziora Wycztok, podziwiając piękny krajobraz okolic i sprzęt rolniczy który już wyszedł z mody.Tam pogawędka jak ciężko nam przez życie przejść i dalej podnieść się kiedy ktoś z roweru spadnie. Czas nam miło płynie kilometrów drogi przybywa humory dopisują a do domu wrócić należy. Więc wybieram trasę łatwą miłą i przyjemną ciągle z górki, szybka jazda dla wprawionych. Oczywiście dziki kojot w skórze Bona próbował nas namierzyć ale prędkość miał kosmiczną, my w Tuchomie on nad jeziorem Tuchomskim. Oczywiście spotykamy go na swojej drodze nad jeziorem Wysockim, my lajtowo podziwiając widoki i kwiatki on czekając na nas.Tak w gromadce wracamy do cywilizacji miejskiej w Oliwie gdzie się rozstajemy szykując następne wypady w plener.

Pozdrawiam wszystkich uczestników wycieczki

tekst: „rowerix”

This entry was posted in Relacje. Bookmark the permalink. Follow any comments here with the RSS feed for this post. Post a comment or leave a trackback.

6 Comments

  1. rowerix
    Posted 24 lipca 2012 at 17:49 | Permalink

    Owszem pociąga Mnie sprzęt zmechanizowany i nie tylko?

  2. Posted 24 lipca 2012 at 14:18 | Permalink

    Jak można jechać bez dętki zapasowej.

    • mariusz
      Posted 24 lipca 2012 at 21:17 | Permalink

      A jak można nie pomóc koledze naprawić uszkodzoną dętkę? Chociaż możliwe jest też to, że się nie dało ze względu na rodzaj uszkodzenia dętki, bo nie wierzę, że nikt nie miał zestawu naprawczego.

  3. Posted 24 lipca 2012 at 10:45 | Permalink

    Darek zmienia zawód:) teraz będzie jeździł rowerem i koparką:)

  4. mariusz
    Posted 24 lipca 2012 at 10:17 | Permalink

    Widzę, Darku, że ujeżdżałeś koparkę 🙂
    Pozdro 🙂

  5. Bono
    Posted 24 lipca 2012 at 07:25 | Permalink

    Pogoda była w kratkę, ale udało mi się najgorsze opady minąć bokiem.
    Tutaj można pooglądać trochę:
    https://picasaweb.google.com/bonozekker/KoscierzynaWiezycaTokary

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Your email address will never be published.


+ 6 = piętnaście