Wędrówka po lasach Osowy

Po sobotniej wędrówce po Żuławach zdecydowałem się na lasy Osowskie ze względu na dokuczliwy wiatr, który ciągle dmuchał z przodu. Chociaż przy mniejszym  zagęszczeniu drzewami również wiatr dawał znać o sobie. Generalnie rzecz biorąc wycieczka dość  fajna, 3 godziny na świeżym powietrzu. W lasach pusto nikogo prawie nie było, bo wszyscy chyba na deptakach w mieście. Wczoraj chciałem przeciąć ul Długą, aby dostać się do domu, niestety taki tłok, że nie można było przecisnąć się na drugą stronę ulicy. Nie rozumiem jak można spędzać wolne na ulicy w takim tłumie. Na ostatnim zdjęciu to wiadukt na szlaku czarnym, wjeżdża się na niego ze szlaku żółtego od Źródła Marii w lewo. Dalej wprawdzie jest most przez który można by było przejechać ale jest zakaz ze względu na niebezpieczeństwo. W sumie było trochę podjazdów jak i zjazdów, wiadomo, że po okresie zimowym nie jest jeszcze taka kondycja jak by się chciało, ale jest co raz lepiej, przynajmniej cztery litery nie bolą:)

IMG_1855

IMG_1852

IMG_1853

 

 

 

 

IMG_1856

tekst&zdjęcia: Mieczysław Butkiewicz

Posted in Relacje | Leave a comment

Rajd kulinarny

Z rana spojrzałem na termometr i zimno  mi się jakoś zrobiło, na termometrze zobaczyłem cyferkę  „4”, no to kicha z dzisiejszego wyjazdu a już tak się nastawiłem na ten obiad na smażoną rybkę. Małe śniadanko kilka ćwiczeń rozciągających mięśnie. Godzinę przed południem temperatura ucieszyła mnie (+8 stopni) i ruszyłem w drogę. W sumie ładnie się zrobiło, przyjemnie się jechało. Miał ze mną jechać Marek, ale zdecydował się zrezygnować ze względu brak kondycji po zimie, ja natomiast trochę ćwiczyłem. Przejechałem bez problemu 50 km. Acha a rybka była wspaniała, tego mi brakowało.

IMG_1838

IMG_1839

IMG_1840

 

 

 

 

IMG_1842

IMG_1844

 

 

 

 

IMG_1845

IMG_1851

 

 

 

 

 

IMG_1841

tekst&zdjęcia=Mieczysław Butkiewicz

Posted in Relacje, Uncategorized | Leave a comment

Wędrówka po TPK

Po sobotniej wędrówce, dziś w niedzielę ponownie wybrałem się do lasu. Wjechałem w Abrahama, miałem przyjemność tam spotkać bikerów z GER’u a byli to: Kasia i Łukasz „Mudia”. Chwile pogadaliśmy i ruszyliśmy, czyli oni samochodem z rowerami na dachu a ja na swoim bajku:) dojechałem do trzech krzyży gdzie spotkałem „Topola” również bikera, no więc spotkanie było bardzo miłe zwłaszcza, że nie widzieliśmy się od 2 lat. Gadu, gadu ale czas jechać, więc ruszyłem pierwszy a oni pojechali inną drogą bardziej wytrawną trasą.  Pojechałem Zieloną Doliną w kierunku Grobli Szwedzkiej, gdzie moja grupa „dopadła” mnie i tam zrobiłem fotki, następnie oni pojechali w kierunku Reja a ja w kierunku Matemblewa. Po drodze zaczął padać śnieg, więc przemoczony „rwałem„ szybko do domu. Z powodu złej pogody nie dojechałem do zaplanowanego celu, może innym razem. I tak to wycieczka się skończyła.

IMG_1830

IMG_1831

Tekst&zdjęcia: Mieczysław Butkiewicz

Posted in Relacje | 2 Comments

Śluza w Przegalinie

Nareszcie zrobiło się ciepło a więc wyruszyłem na trasę, aby trochę gnaty rozprostować po zimie. Azymut: Sobieszewo a gdy do niego dojechałem to stwierdziłem, że nie pora wracać do domu i pomknąłem dalej czyli w kierunku Świbna a następnie do sluzy w Przegalinie. Po 35 km pierwszy posiłek i krótka przerwa i nazad 🙂 do domu.

70 km to dzisiejszy dystans jaki udało mi się zrobić po zimie. Super było tylko trochę jestem zmęczony ale zadowolony z dotlenienia organizmu i myslę, że spaliłem trochę tkanki tłuszczowej.:)

IMG_1697

IMG_1699

Posted in Relacje | Leave a comment

Zima powoli się kończy

Jak dobrze pójdzie to w lutym wyruszę na pierwsze przejażdżki a wszystko na to wskazuje. Temperatury mają być dodatnie……super 🙂

dscn2483

IMG_0227 IMG_0669

 

 

 

 

 

 

 

 

IMG_0985 IMG_0446

Posted in Relacje | 7 Comments

Jesienny relaks rowerowy

.

dscn2483

dscn2475

dscn2474

 

 

 

 

 

 

 

 

Wprawdzie jeszcze nie widać polskiej złotej jesieni po koronach drzew, ale przyroda daje znak o nadejściu jej, czyli niektóre drzewa już zaczynają przygotowywać się do zimy, liście powoli opadają i żółkną. Objechałem Osowskie i sopockie lasy szukając naszej pięknej jesieni, ale niestety nie znalazłem, może za tydzień pojawi się w pełnej krasie. 5 godzin na rowerze i o to chodziło

dscn2485

img_1094

img_1024

 

 

 

 

 

 

 

img_1097

Tekst i zdjęcia: Mieczysław Butkiewicz

Posted in Relacje | 3 Comments

Jar Raduni

IMG_0952

 

 

IMG_0965

 

IMG_0977W sobotę wybrałem się odwiedzić most w Rutkach. A więc spakowałem się i w drogę w kierunku Otomina, Sulmina, Niestępowa i Glińcz. Przed Otominem spotkałem starych znajomych z którymi jeździliśmy na rajdy. Ola i Sylver wracali do domu samochodem. Zatrzymaliśmy się i pogaducha trwała kilkanaście minut. Mamy wspólne wspomnienia z szaleństw rajdowych. Pożegnaliśmy  się,  ja wjechałem do lasu omijając Otomin a oni do domu.

Moja trasa była zróżnicowana, czyli trochę duktów leśnych,  trochę szosy i dróg szutrowych. Nie obyło się bez piasków, gdzie przednie koło mi często kopało się w piachu. Cały czas jechałem pod wiatr, który właściwie mi nie przeszkadzał, wręcz przeciwnie, owiewał mnie chłodniejszym powietrzem. Natomiast w drodze powrotnej wiał z tyłu, więc mogłem gnać trochę szybciej.

Wycieczka była wspaniała jak również pogoda dopisała. 6 godzin jazdy z jednym postojem na śniadanko. Nie dużo przejechałem kilometrów, wyszło mi na liczniku 54 km. .

W następny dzień czyli w niedzielę odpoczynek, zresztą ma padać.

tekst i zdjęcia: Mieczysław Butkiewicz

IMG_0973 (1)

Posted in Relacje | 1 Comment

Wędrówka po Kaszubach

IMG_0819Ładną pogodę należy wykorzystać, więc zaplanowałem wędrówkę po Kaszubach. Zrobiłem własny izotonik i w drogę. Tylko drogi szutrowe i dukty leśne a asfaltów jak na lekarstwo.

Moim celem jest jezioro nad którym trochę odpocznę. Połaziłem po wodzie aby nogi odpoczęły od ciągłego pedałowania przez 33 km bez przerwy. Nad jeziorem dość tłoczno, ale ja gdzieś na zboczu rzuciłem kotwicę:) 15 min i powrót w kierunku Gdańska.

Po drodze również szukałem jakichś fajnych ujęć foto. Jadąc krótki odcinek szosy zauważyłem jak pełznie  wąż, więc się zatrzymałem koło niego, aby nie przejechał go samochód. Jeden kierowca się zatrzymał pytając czy to żmija, odpowiedziałem mu, że nie to chyba padalec, ja na wężach się nie znam. Zrobiłem mu dwa zdjęcia i odszedłem a kierowca ruszył i w ten sposób uratowałem mu chyba życie. Był on długości ok 50 cm, także nie taki mały……odjechałem a on szybko pociągnął do trawy na zboczu. Na lewym zdjęciu widać jak mnie straszył otwierając pysk.

I tak dojechałem do domu a na liczniku 68 km.

Było sporo ostrych podjazdów jak i zjazdów, droga szutrowa pełna drobnych kamieni, ale w sumie to udany wyjazd.

 

 

 

 

 

IMG_0836

IMG_0835IMG_0833

 

 

 

 

 

 

 

IMG_0828IMG_0820

 

 

 

 

 

 

 

IMG_0830

IMG_0831

 

 

 

 

 

 

 

 

 

IMG_0822 IMG_0817

tekst i zdjęcia: Mieczysław Butkiewicz

Posted in Relacje | 2 Comments

Góra Gradowa

Pod tą górę wjechać to nie na moje siły, ściana ma chyba ok 35 %. Pozostało więc wdrapać się na pieszo, aby wykonać to zdjęcie panoramiczne a potem zjazd w dół i skręt w lewo i tu znowu nie mały podjazd. Resztę zdjęć wykonałem w tylnej części pod górą.

IMG_0706  IMG_0717IMG_0708

 

 

 

 

 

 

 

IMG_0720IMG_0719

Posted in Relacje | Leave a comment

Mewia Łacha w Mikoszewie

Pogoda dopisała, więc postanowiłem pojechać na Mewią Łachę w Mikoszewie. Bocznymi dróżkami do rafinerii Macro a następnie już szosą do Sobieszewa. Temperatura była  super (27 stopni) a czasami powiewał wiaterek. Z Sobieszewa skierowałem się do lasu, gdzie kolektorem do Świbna. Była to droga momentami ciernista ze względu na piasek i zarośnięty kompletnie kolektor (zdjęcie), więc przesiadłem się na boczną, gdzie też nie było najlepiej (piasek). W końcu dotarłem do Wisły. Promem przepłynąłem na drugi brzeg, no i ponownie droga ciernista, czyli piasek i piaskiem poganiał a jak on się skończył to ukazały się „kocie łby” ( na zdjęciu) a w dodatku temperatura 32 stopni bez wiatru jaki był poprzednio. Dróżka bardzo wąska (40 cm) i oczywiście wędrówka z buta tym tunelem krzaków a rower pchałem po zaroślach. Trudno było się pomieścić z rowerem na tak małej szerokości powierzchni. Spotykałem sporo rodzin idących w kierunku  ujścia Wisły.

Przeszedłem ok 1 km i miałem już dość a do końca zostało ok 3 km, więc zrobiłem nawrót i do promu. Strasznie było gorąco. Na promie pojawił się ponownie wiaterek, który orzeźwił trochę. I tak się skończyła się moja przygoda. Dystans jaki zanotowałem na liczniku to: 71,5 km.

IMG_0663

IMG_0656

IMG_0676

 

 

 

 

Droga po kolektorze a po prawej droga do Mewiej Łachy

 

 

 

IMG_0660IMG_0659

 

 

 

 

 

 

 

Dotarłem do Wisły

 

 

IMG_0669IMG_0662

 

 

 

 

 

 

 

Już na promie

 

 

IMG_0678  IMG_0679

 

 

 

 

 

 

 

No i te kocie łby

 

IMG_0674 IMG_0677

 

 

 

 

 

 

 

 

Z prawej to jakaś stara nieczynna przystań, jeszcze 300m i koniec wędrówki

 

 

 

tekst i zdjęcia: Mieczysław Butkiewicz

Posted in Relacje | Leave a comment
« Older
Newer »